A.P. Allecco "Unia" Kosztowy - strona nieoficjalna

Straty... Straty...

Podania do przeciwnika. Zbyt długo "holowana" piłka. "Pchanie się" z piłką w rywali.

To główne powody utraty piłki. A kiedy dodamy do tego niewypełnienie przedmeczowych założeń, wynik końcowy nie mógł być korzystny. Wytyczne przekazane na odprawie, chyba nie do końca zapadły w pamięć chłopakom. O tym, jak szybko o tym zapomnieli, pokazały pierwsze minuty meczu - tracimy dwie bramki po strzałach ze sporej odległości. O ile pierwsza mogła zaskoczyć, to druga to brak konsekwencji w działaniu. 

Mówi się: "bramki strzelone na początku, ustawiają mecz". Ja się z tym nie zgadzam! Przecież... jest jeszcze mnóstwo czasu na odwrócenie losów spotkania. Ale do tego trzeba chęci! Wyzwolić w sobie "sportową" złość. Wziąć się w... garść. Po prostu - do roboty! Rozumiem, "podcięte skrzydła" ale chcieć to móc! Zabrakło szybkiej reakcji. Choć, pod koniec połowy były pierwsze symptomy poprawy...

Drugą połowę otworzyliśmy... jeszcze gorzej. W 50 sekundzie (!) tracimy kolejnego gola. A to my rozpoczynaliśmy grę! Strata piłki... Potem mozolnie, próbowaliśmy coś zdziałać. Mimo, kilku stworzonych okazji, wykorzystaliśmy tylko jedną. Indywidualną akcję, skutecznie zakończył Doma strzałem zza pola karnego. Te pozostałe omówimy sobie na treningu. 

Szukając tłumaczeń, można by wyliczać nieobecnych zawodników (przede wszystkim Kuby na bramce), roszady w ustawieniu z konieczności. Ale po co... Po prostu zagraliśmy słabo. Wyciągnijmy wnioski z tego meczu. A jest w czym wybierać...

Kadra:
Augustin, Czech, Domagała, Konowalski, Kozaczuk, Kudera, Mrozik, Pukocz, Rabczak, Trzop, Zając, Zięba

• Komentarzy [0]
• czytano: [334]
• DO