Mecze sparingowe |
dzisiaj: 69, wczoraj: 37
ogółem: 595 595
statystyki szczegółowe
2003 - 10 kolejka IV ligi katowickiej Młodzików Starszych D1
11 października, godzina 09:00
LKS Unia Kosztowy - AKS Mikołów
0 - 1 (0 - 1)
Gdy brakuje pewności siebie to nogi są splątane, każde zagranie jest obarczone ryzykiem niedokładności, brakuje wtedy walki i nie widać chęci zwycięstwa.
Dokładnie tak wyglądała pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Natomiast nie wynikało to z braku umiejętności. Każdy Unita jest wyszkolony bardzo dobrze i potencjał jest ogromny. Brakuje tylko pełnego uwolnienia wyżej wymienionego potencjału. I to nie mówię tylko o dzisiejszym meczu. Już nie raz pokazywaliście chłopaki, że nagle po przerwie wychodzi odmieniona drużyna. Pytanie jest dlaczego boimy się rywala i z takim respektem podchodzimy do przeciwnika jakim jest Mikołów. Przecież druga połowa pokazała, że jesteśmy zdecydowanie lepiej zorganizowaną drużyną. Gdyby odnieść to do świata wielkiej piłki to niedawna porażka Barcelony z Celtą Vigo nie byłaby możliwa gdyby zawodnicy z tego pięknego miasta nie wierzyli w pokonanie wielkiej Barcelony. Jakby nie wierzyli to przecież po co w ogóle wychodzić na boisko...KAŻDY Z WAS MA OGROMNE MOŻLIWOŚCI I MACIE WIERZYĆ, ŻE JESTEŚCIE NA TYLE DOBRZY, ŻE PORADZICIE SOBIE Z KAŻDYM PRZECIWNIKIEM, A JEDNOCZEŚNIE DĄŻCIE DO CIĄGŁEGO ROZWOJU I PODNOSZENIA SWOICH UMIEJĘTNOŚCI !! Bo nie ma nic gorszego jak uznanie, że jestem już dobry i nie potrzebuję zasuwać na treningach. Jeśli tak ktoś uważa to może i dziś jest "pierwszy", ale jutro już będzie dziesiąty, bo wszyscy Ci, którzy ciężko pracują na treningach go wyprzedzą.
Co do przebiegu samego meczu to pierwsza połowa wiadomo jak przebiegła..warto odnotować piękny strzał Igora Konowalskiego, którzy zatrzymał się na poprzeczce bramki. Oprócz tego faktu to Nas na boisku nie było.
Druga połowa to świetna gra. Wyszła drużyna walcząca, pełna pasji i zaangażowania w każdej akcji. AKS nie istniał na boisku. Przeciwnik miał dwie sytuacje w całej połowie i to z kontry. To my ciągle byliśmy przy piłce. Ty my konstruowaliśmy akcję za akcją. Jak się nie udało to był szybki odbiór i kolejna próba. Dzięki takiemu ofensywnemu usposobieniu stworzyliśmy sobie dużo sytuacji do zdobycia bramki, ale zabrakło zimnej krwi pod bramką przeciwnika lub kiedy już jeden z naszych skrzydłowych wbiegał wzdłuż końcowej linii w pole karne to zabrakło dokładnego dogrania i nabiegu zawodników w polu karnym. Każdy stał i chciał piłkę do nogi. Takich sytuacji było koło 5-6.
Ten mecz pokazał, że potraficie całkowicie zdominować przeciwnika czyli dokładnie tak jak chcemy grać. Tak właśnie graliśmy. Bez bojaźni przed Mikołowem, który okazał się być nie tak straszny jak go sobie wyobrażaliście. To jest kolejna bardzo ważna lekcja w waszej piłkarskiej karierze. BARDZO WAŻNA. ZAPAMIĘTAJCIE JĄ.
Najbliższa kolejka 1 |
Młodzicy » I liga |
|
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.